Przyszła wiosna. Oprócz tego, że ciągnie nas na zewnątrz, aby zaczerpnąć świeżego powietrza, zwykle wymieniamy też ciuchy z zimowych na wiosenne. Nie każdy jest w posiadaniu wielosezonowej, przepastnej garderoby. Następowanie pór roku jest więc świetną okazją, aby spojrzeć i przebrać co będziemy nosić na sobie w najbliższym sezonie. Bardzo często mamy ciuchy, w których chodzimy najczęściej, wręcz do znudzenia. Do innych przekonujemy się długie tygodnie czy nawet miesiące. Są też takie, które światła dziennego nie ujrzały przez dłuższy czas lub nigdy. Są, bo kiedyś je dostaliśmy czy kupiliśmy pod wpływem impulsu czy też stwierdzeń typu, a może kiedyś będą pasować, a może schudnę do nich itp.
Przegląd szafy
Przegląd szafy jest na tyle ważny, że przecież chcielibyśmy kupić coś nowego, szczególnie w przypadku kobiet. Zróbmy więc wiosenną rewolucję modową w naszej garderobie. Prawdopodobnie odnajdziemy takie skarby, które mogą nas zaskoczyć. Najlepszym sposobem zaczęcia, aby faktycznie dokonać dzieła porządkowania jest wyrzucenie wszystkiego na środek pokoju i sukcesywne przebieranie całości jedna rzecz po drugiej. Ustalmy sobie co gdzie ma wisieć lub leżeć, aby bez sensu nie szperać w momencie wybierania ubrań do założenia, aby nie tworzyć bieżącego chaosu i bałaganu. Koszulki, spodnie, sweterki, bluzy, koszule, półeczki codzienne, do pracy, na działkę, czy na inne, usystematyzowane przez nas okazje. Ważne jest, żeby obrać sobie schemat układania. Jeżeli znajdziemy ciuchy, co do których nie mamy pewności co z nimi zrobić, odłóżmy je na bok. Po zakończeniu prac zastanowimy się co z nimi zrobić.
Jak i kiedy zacząć?
Przedsięwzięcie dobrze jest zacząć o przyzwoitej godzinie. Nie tuż przed snem na przykład lub kiedy jesteśmy gdzieś umówieni, czy też wiemy, że musimy wyjść. Róbmy to w totalnie wolnym czasie. wtedy, kiedy wiemy że nic nam nie przeszkodzi i cały proces spokojnie ukończymy tak jak to założymy. Ok, uznajmy, że podołaliśmy wyzwaniu. Szafa została wybebeszona, rzeczy przebrane, wszystko znalazło się na swoim miejscu. Jest sukces. Zwyciężyliśmy i zrealizowaliśmy założony plan. Cóż widzimy? Obok nas leży zgrabny stosik ciuszków, co do których nie mamy pewności co z nimi zrobić, oraz taki, którego już nie widzimy w naszej szafie, ani na sobie. Bramka numer jeden – nie wiesz co zrobić? Poprzymierzaj, zastanów się do czego ci one pasują, jak często je nosisz i czy je w ogóle jeszcze założysz. to powinno ułatwić podjęcie decyzji. Część rzeczy być może ponownie trafi do garderoby, do innych przekonamy się, że czas się z nimi pożegnać. sprawa zakończona. Bramka numer dwa – ciuchy totalnie i absolutnie niepotrzebne. Co z nimi zrobić? Opcji jest co najmniej kilka. W internecie znajdziemy wiele miejsc gdzie rzeczy można sprzedać, choćby za symboliczne kwoty. Trzeba tylko sprawdzić w jakim stanie są te ubrania. Może najzwyczajniej świecie je po prostu wyrzucić lub przerobić. Możemy też pomyśleć też o oddaniu znajomym o podobnych gabarytach czy wrzuceniu do kosza na ubrania dla potrzebujących. Być może przedsięwzięcie niektórych przeraża, ale nie ma co odkładać nieuniknionego. Powodzenia!