Kilka czy kilkanaście lat temu prawdziwą naukę języka angielskiego dla dzieci rozpoczynano zwykle gdzieś na etapie okresu dojrzewania. Dzieci stykały się z nią po raz pierwszy zwykle w szkole podstawowej. Niektóre z nich co prawda odkrywały angielski dla dzieci już w przedszkolu albo w domach – przy pomocy specjalnych płyt i kaset z nagraniami, ale na ogół niewiele z tego wszystkiego wynosiły, bo raczej nie przywiązywano zbyt dużej wagi do tego, by zajęcia były wartościowe i rzeczywiście niosły ze sobą jakiś przekaz. Badania jasno jednak pokazują, że nauka języka angielskiego dla dzieci jest kierowana już do dzieci najmłodszych, czyli tych w wieku poniżej trzech lat – dwulatków, a czasem i nawet rocznych maluszków. Dlaczego jednak warto rozpocząć ją tak wcześnie? Czy rzeczywiście ma to sens?
Im wcześniej skłonisz swojego malucha do nauki obcego języka, tym prędzej zdobędzie on nową pożądaną umiejętność i zrobi to w sposób naturalny, czyli też bardzo prosty. Kilkulatek zazwyczaj jest wręcz głodny wiedzy. Jego główka jest otwarta na przyswajanie nowych informacji, co sprawia, że małe dzieci potrafią błyskawicznie zapamiętywać nowe słówka, wymowę czy pojęcia, nawet się nad tym nie zastanawiając i nie próbując tego robić na siłę. Angielski dla dzieci to propozycja już dla dwulatków czy trzylatków. Bywa również i tak, że maluchy zaczynają uczyć się angielskiego jeszcze wcześniej, czyli np. po ukończeniu pierwszego roku życia! W ich przypadku każdy wiek okazuje się dobry na rozpoczęcie edukacji. A wiedzę po prostu trzeba na bieżąco zdobywać.
Przeczytaj więcej na bebeoli.pl